- Kurs EUR/GBP spadł w czwartek do ponadtygodniowego minimum, choć wzrostowi brakowało byczego przekonania.
- Rozczarowująca publikacja indeksów PMI strefy euro zaważyła na euro i działała jako przeszkoda.
- Gołębie oczekiwania BoE nadal osłabiają funta szterlinga i wspierają perspektywy dalszych zysków.
Kurs EUR/GBP zyskał w czwartek pewną trakcję i wspiął się do ponadtygodniowego maksimum, wokół regionu 0,8640 podczas wczesnej sesji europejskiej. Ceny spot straciły jednak na sile i wycofały się w okolice 0,8625 w reakcji na rozczarowujące publikacje indeksu PMI dla strefy euro.
Wstępny raport z badania S&P Global/BME wykazał, że francuska gospodarka odnotowała wyraźne spowolnienie wzrostu pod koniec drugiego kwartału. Do tego ostatnie wstępne dane o PMI pokazały w czerwcu gwałtowną utratę impetu w niemieckiej gospodarce. Podsyciło to obawy o możliwą recesję, która może wykoleić plan Europejskiego Banku Centralnego zacieśnienia polityki pieniężnej.
Wątpliwości, że EBC będzie kontynuował podwyżki stóp procentowych w nadchodzącym miesiącu, okazały się kluczowym czynnikiem osłabiającym wspólną walutę i ograniczającym zyski do przecięcia EUR/GBP. To powiedziawszy, stosunkowo słabe wyniki funta brytyjskiego, spowodowane oczekiwaniami, że Bank Anglii zdecyduje się na bardziej stopniowe podejście do podnoszenia stóp procentowych, działały jak wiatr w ogon dla cen spot.
Poza tym impas między Wielką Brytanią a UE w sprawie Protokołu z Irlandii Północnej do umowy Brexit może nadal ciążyć funtowi szterlingowi i wspierać perspektywy dalszej krótkoterminowej aprecjacji kursu EUR/GBP. Uczestnicy rynku oczekują teraz, że wersja flash brytyjskiego indeksu PMI będzie nowym bodźcem. Niemniej jednak podstawowe tło sprzyja bykom, co sugeruje, że każdy znaczący spadek może być postrzegany jako okazja do zakupu i jest bardziej prawdopodobne, że pozostanie ograniczony.