Tym razem jednak zastrzeżeniem jest to, że widzieliśmy już, że dolar znacznie zyskał na podwyżkach stóp procentowych. I można argumentować, że przy ostatnim spadku rentowności obligacji skarbowych, być może już wyceniliśmy przez Fed maksymalną jastrzębiość – przynajmniej na razie.
Jest to również widoczne, ponieważ rynki widzą niższą i szybszą stawkę końcową w porównaniu do tygodnia temu.
Ponieważ podwyżka stóp jest fajna, wydaje się, że tak samo jest w przypadku dolara w tym tygodniu. Istnieje również argument, że spóźniliśmy się na techniczne zniesienie dolara i to jest uczciwe. Ale to nie przypadek, że idzie w parze z wycofywaniem się z zakładów Fed na dalsze jastrzębienie.
Biorąc pod uwagę, że presja inflacyjna nadal szaleje, a problemy związane z łańcuchem dostaw są nadal uporczywe, na całym świecie panują powszechne obawy przed recesją (i stagflacją). USA nie będą z tego wolne, a dane gospodarcze w najbliższych miesiącach, tym bardziej może w III kwartale, będą mówić, czy pójdą tą ścieżką.
Jeśli tak jest, to sugeruje, że okres zacieśniania przez Fed może się zawężać. Wystarczy przyjrzeć się , jak rynek postrzega BOE na tym etapie, aby zorientować się, jaka może być reakcja.
Obawy o szerszą recesję mogą wywołać falę awersji do ryzyka na akcjach, a to zwykle powoduje napływ bezpieczeństwa do dolara i obligacji. Jeśli jednak zbiegnie się to z przyjęciem przez rynek zakładów na podwyżki stóp Fed, może to spowodować, że dolar również spotka się z odpływami.
Mam na myśli, że kontrakty terminowe na stopy procentowe funduszy federalnych już teraz przewidują około 88% szans na podwyżkę Fed do ponad 2,50% do końca roku. Jeśli jest jakaś korekta, typowy dolarowy zakład na ryzyko recesji nie będzie tak prosty, jak się wydaje.