Pomimo tego, że był to pierwszy z głównych banków centralnych, który zaostrzył politykę, podwyżki stóp przez BOE wydawały się raczej niezadowalające, ponieważ inflacja nadal szaleje w gospodarce Wielkiej Brytanii. Aby być uczciwym, nie jest tak, że my, ani decydenci polityczni, nie spodziewaliśmy się, że polityka pieniężna będzie hamować rosnącą presję cenową. Pamiętasz ten cytat z Bailey prawie rok temu?
„Polityka pieniężna nie może rozwiązać szoków po stronie podaży. Polityka pieniężna nie może produkować chipów komputerowych, nie może produkować wiatru, nie może produkować kierowców ciężarówek”.
I to jest właśnie problem. W tym momencie wydaje się, że podwyżki stóp działają bardziej w celu złagodzenia warunków popytu, aby pomóc złagodzić presję po stronie podażowej na dostarczanie. To źle wygląda dla banków centralnych, ponieważ konsumenci są przygniatani ciężarem wysokich cen i niepewności gospodarczej.
Politycy próbują to wszystko zrównoważyć, doprowadzając gospodarkę do „miękkiego lądowania”. Ale taki obraz staje się z dnia na dzień coraz bardziej mętny, ponieważ warunki gospodarcze gwałtownie się pogarszają, aw niektórych krajach socjopolityka staje się raczej brzydka. Borisowi Johnsonowi nie oszczędzono całej tej męki, chociaż „Partygate” prawdopodobnie też nie pomogło jego reputacji.