GBP/USD zyskuje w czwartek pewną pozytywną trakcję przy niewielkim osłabieniu USD.
Korzyści pozostają ograniczone, ponieważ inwestorzy wydają się niechętni przed decyzją Banku Anglii.
Jastrzębie oczekiwania Fed działają jak wiatr w ogon dla USD i przyczyniają się do wzrostu kapitalizacji.
Para GBP/USD rośnie w czwartek i oddala się od tygodniowego dołka, wokół okrągłej wartości 1.2100, która dotknęła poprzedniego dnia. Ceny spot oddalają się jednak o kilka pipsów od dziennego maksimum i wydają się stabilizować w okolicach połowy 1.2100 na początku europejskiej sesji.
Łagodniejszy ton wokół rentowności obligacji skarbowych USA wywiera pewną presję w dół na dolara amerykańskiego, co z kolei stanowi wsparcie dla pary GBP/USD. Poza tym oczekiwania, że Bank Anglii podniesie stopy procentowe o 50 pb – najwięcej od 1995 r. – dodatkowo wspierają funta brytyjskiego. Wzrostowi brakowało jednak silnego przekonania, ponieważ inwestorzy wolą czekać z boku na ryzyko związane z kluczowymi wydarzeniami w banku centralnym.
Brytyjski bank centralny ma ogłosić swoją decyzję polityczną jeszcze w ten czwartek i podnieść benchmark do 1,75%, czyli najwyższego poziomu od końca 2008 roku. Uczestnicy rynku pozostają jednak podzieleni co do przyszłych podwyżek stóp procentowych w związku z rosnącymi obawami o globalne spowolnienie gospodarcze . W związku z tym skupiono się na konferencji prasowej po spotkaniu, na której komentarze gubernatora BoE Andrew Baileya mogłyby wywołać nowy atak zmienności wokół krzyżowych GBP.