Japoński rząd wezwał Mitsui i Mitsubishi do podjęcia wysiłków w celu utrzymania swoich udziałów w rosyjskim projekcie skroplonego gazu ziemnego Sachalin-2 wraz z przybyciem nowego operatora, podała japońska publikacja Nikkei .
„Firmy mają swoje udziały, więc ustaliliśmy, że powinny trzymać się ich mocno” – powiedział dziennikarzom japoński minister gospodarki, handlu i przemysłu Koichi Hagiuda po spotkaniu z premierem Fumio Kishidą w piątek.
Prezydent Rosji Władimir Putin 30 czerwca br. podpisał dekret „O zastosowaniu specjalnych środków ekonomicznych w kompleksie paliwowo-energetycznym w związku z nieprzyjaznymi działaniami niektórych państw obcych i organizacji międzynarodowych”.
Zgodnie z dekretem operator projektu Sachalin-2, Sachalin Energy Investment Company Ltd z Bermudów, zostanie zastąpiony przez rosyjską spółkę LLC. Wszelkie prawa i obowiązki Sachalin Energy zostaną na niego przeniesione. Majątek Sachalin Energy utworzony na mocy PSA podlega natychmiastowemu przeniesieniu na własność Federacji Rosyjskiej.
Nikkei pisze, że Rosja może odrzucić wnioski o zainwestowanie w projekt pod nowym operatorem, co oznacza, że obecne udziały japońskich spółek w Sachalinie-2 będą de facto zarekwirowane do sprzedaży rosyjskim firmom.
Według publikacji, pomimo potencjalnych zagrożeń, japoński rząd chce, aby Mitsui i Mitsubishi zachowały swoje udziały w Sachalinie-2 ze względu na zaopatrzenie kraju w energię. Projekt produkuje 10 mln ton LNG rocznie. Sześć milionów ton jest dostarczanych do Japonii, co stanowi około 10% całkowitego wolumenu japońskiego importu.
Nikkei zauważa, że na mocy sankcji G-7 wobec Rosji, Japonia obecnie zabrania swoim firmom posiadania 10 procent lub więcej akcji rosyjskiego biznesu. Japoński rząd planuje traktować wszelkie transakcje związane z nowym operatorem Sachalin-2 jako środek na utrzymanie dotychczasowych japońskich interesów w projekcie, a nie jako nowe inwestycje.
Jednocześnie Japonia może kontynuować zakupy LNG w ramach projektu bez udziału firm nabywających udziały od nowego operatora, na podstawie istniejących umów. Wzrośnie jednak prawdopodobieństwo zakłóceń dostaw. Japoński rząd zdecydował, że firmy nie powinny dobrowolnie wycofywać się z projektu pod nowym rosyjskim operatorem, informuje Nikkei.